Prof. dr hab. med. Edward Franek
Klinika Chorób Wewnętrznych, Endokrynologii i Diabetologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA
U chorych na cukrzycę ryzyko sercowo-naczyniowe jest wysokie. Nawet u chorych, u których cukrzyca jest optymalnie wyrównana, ryzyko rezydualne wciąż jest duże – pociąga za sobą częste występowanie incydentów sercowo-naczyniowych i jest powodem dużej śmiertelności. Oczywistym wnioskiem z tego wynikającym jest stwierdzenie, że z punktu widzenia ryzyka sercowo-naczyniowego, najlepiej jest zapobiegać rozwojowi cukrzycy. Takie postępowanie jest możliwe. W wielu badaniach wykazywano skuteczność prewencji zarówno niefarmakologicznej (zmiana stylu życia), jak i farmakologicznej (metformina) w zapobieganiu powstania cukrzycy. Postępowanie takie jest jednak trudne do prowadzenia u wszystkich ludzi. Konieczna jest zatem identyfikacja osób z wysokim ryzykiem rozwoju cukrzycy, u których prewencja będzie po pierwsze – bardziej efektywna, po drugie zaś – możliwa ze względów epidemiologicznych i finansowych. Wydaje się, że najlepszym dostępnym narzędziem, umożliwiającym ocenę ryzyka rozwoju cukrzycy, jest opracowana w Finlandii skala FINDRISC [1]. Opiera się ona na prostym sumowaniu czynników ryzyka, do których zaliczono wiek, BMI, obwód talii, brak wysiłku fizycznego, nieprawidłową dietę, obecność nadciśnienia tętniczego, stwierdzoną kiedykolwiek podwyższoną glikemię i występowanie cukrzycy w rodzinie. Każdemu z wymienionych czynników przypisana jest odpowiednia liczba punktów, a jeżeli ich suma wynosi mniej niż 7, ryzyko rozwoju cukrzycy uznaje się za niskie. Suma punktów wynosząca 7–11 oznacza ryzyko nieznacznie podwyższone, 12–14 – umiarkowanie podwyższone, 15–20 – wysokie, a powyżej 20 – bardzo wysokie ryzyko rozwoju cukrzycy.
Model ten ma tę wielką zaletę, że ankieta może być bardzo łatwo wypełniona przez chorego. Pytania są proste i zrozumiałe dla każdego. Pozwala to, po pierwsze na oszczędzanie czasu lekarza, zaś po drugie (i chyba ważniejsze), przy odpowiednio szerokim rozpropagowaniu i dotarciu do osób, które nie chodzą do lekarza, na „samoocenę” ryzyka rozwoju cukrzycy i zgłoszenie się do lekarza, jeśli jest ono duże. Ankietę tę w wydaniu angielskim można znaleźć pod wieloma adresami internetowymi, co świadczy o jej popularności. Gdy patrzy się na skalę FINDRISC, popularność ta nie dziwi. Ankieta jest bowiem prostą, szybką, nie pociągającą za sobą żadnych kosztów metodą identyfikacji chorych z wysokim ryzykiem rozwoju cukrzycy, umożliwiającą u nich wczesne wdrożenie profilaktyki. Opublikowano także prosty „kalkulator ryzyka”, oparty na danych z badania NHANES [2]. Wydaje się on jednak nie mieć wspomnianych powyżej zalet skali FINDRISC.
Piśmiennictwo: